Zbliżają się urodziny koleżanki, imieniny cioci albo Dzień Matki, a Ty wciąż nie masz pomysłu co podarować? A może zwyczajnie brak czasu uniemożliwia poszukiwanie? Mamy dla Ciebie gotowe rozwiązanie! Gotowy pomysł na prezent.
KARTA PODARUNKOWA KOSMETYKOMANIA
Jak przygotować swoje ciało do wakacji, gdy lato czeka już za rogiem? Troszeczkę czasu jeszcze zostało, abyśmy zdążyły przed jego nadejściem. Trzeba więc rozejrzeć się za produktami, które pomogą nam w walce z cellulitem, ujędrnią skórę, by bez kompleksów wskoczyć w wymarzone bikini. A ponieważ czasu nie jest aż tak wiele, w grę wchodzą tylko skuteczne i szybko działające rozwiązania. Takim rozwiązaniem może być tylko peeling kawowy BodyBoom!
Dziś bez zbędnych wstępów zapraszamy na spóźnionych ulubieńców stycznia. W dalszej części wpisu poznacie kosmetyki, po które najchętniej sięgały kosmetykomaniaczki w ostatnim miesiącu, czyli nasze styczniowe bestsellery. Ciekawe? Zapraszamy do dalszego czytania i zapoznania się z kosmetycznymi perełkami.
Podkład, który uchodzi za pewniaka wielu kobiet i cieszy się niesłabnącą popularnością. Nic dziwnego, sprawdza się zawsze i wszędzie. Zapewnia piękne krycie, ujednolicenie, zmatowienie i przede wszystkim gwarantuje trwałość przez wiele godzin. W związku z tym jest jednym z najchętniej wybieranych kosmetyków na specjalne okazje. Co więcej, podkład jest łatwy w aplikacji. Mimo swej gęstej formuły nie tworzy efektu maski, ani smug. Najlepiej aplikować go gąbęęzką lub pędzlem. Zaletą Revlon Colorstay jest także szeroka gama kolorystyczna. Znajdziemy tu kolory zarówno dla bladolicych, jak i dla śniadych karnacji. Znajdziecie go obecnie w promocyjnej cenie 31,89zł TUTAJ.
Kobiety kochają długie rzęsy, o czym świadczy niesłabnąca popularność rzęs Ardell, a przede wszystkim modelu Demi Wispies. Są to najczęściej wybierane sztuczne rzęsy! Nie się jednak co dziwić, kosmetykomaniaczki wiedzą, że sprawdzają się one niezależnie od okazji i dopełniają każdy makijać. Na oku prezentują się niezwykle naturalne, ale wyraziście i fenomenalnie podkreślają spojrzenie. Nie trzeba obawiać się o nachalność, czy tandetny wygląd. Są lekkie, niezwykle komfortowe w noszeniu oraz sprężyste. Charakteryzuje je wysoka jakość więc dzięki odpowiedniej pielęgnacji, wystarczą nam na wiele miesięcy. Jeden egzemplarz można aplikować na powieki do kilkunastu razy. Obecnie kupicie je w promocji za 13,90zł TUTAJ.
Czekoladka w białym wydaniu marki Makeup Revolution to mieszanka uniwersalnych i naturalnych odcieni brązów, rudości i fioletów zamkniętych w słodkim, apetycznym opakowaniu z dużym, wygodnymlusterkiem. Wysoka pigmentacja i wykończenie cieni dostępnych w palecie umożliwia wyczarowanie zróżnicowanych makijaży. Będą one pasować zarówno brunetkom, jak i blondynkom, niezależnie od oprawy oka. Dodatkowym atutem jest forma palety i fakt, że wykonana została bardzo solidnie – co pozwala na zabranie ją w podróż i umożliwia bezproblemowe używanie. Ponadto, kto mógłby się oprzeć takiej porcji bezkalorycznych endorfin? Do kupienia TUTAJ w cenie 39,89zł.
Podkład posiada biały kolor, który idealnie sprawdzi się do tworzenia nowych odcieni fluidów. Jeżeli kupiłyście za ciemny podkład, bez problemu go rozjaśnicie. Konsystencja jest bardzo płynna, lejąca się wręcz i łatwa do zmieszania. Podkład One Foundation świetnie łączy się z każdym innym kosmetykiem, nie grudkuje, nie warzy się. Nie zmienia też właściwości podkładu, ale wiadomo, że nie możemy przesadzić z jego ilością. Jest lekki, niewyczuwalny na twarzy, nie obciąża i nie zapycha skóry. Kosztuje 19,89zł i kupicie go TUTAJ.
Kultowy bronzer, idealny na każdą porę roku. Właściwie zaaplikowany sprawdzi się niezależnie od pory roku. Posiada ładny odcień i nienaganną trwałość. To neutralny brąz, bez grama pomarańczy, łatwy w obsłudze i dobrze napigmentowany. Śmiało można nazwać go klasyką. Swego czasu szalała na jego punkcie cała blogosfera i wciąż zbiera same pozytywne opinie. Nic dziwnego, jest naprawdę świetny. Kosztuje 14,90zł i dostępny jest TUTAJ.
Bronzer jest wielki, więc też bardzo wydajny! Posiada chłodny, całkiem jasny, dość neutralny odcień brązu, bez pomarańczowych tonów. Spisze się u osób z jasną karnacją. Nie posiada drobinek, ma matowe wykończenie, ale nie jest to płaski mat, bliżej mu do aksamitu. Ma naprawdę dobrą pigmentację i porządną trwałość. Zaaplikowany na puder, utrzymuje się na skórze wiele godzin, jedynie pod koniec dnia delikatnie blednie. Łatwo się go nanosi i trudno zrobić sobie nim krzywdę. Dobrze się rozciera, nie robi plam, efekt możemy stopniować. To naprawdę niezły kosmetyk w niskiej cenie, odpowiedni na każdą kieszeń. Kosztuje 14,90zł i znajdziecie go TUTAJ.
Cuuudo! Cień posiada fenomenalne wykończenie. Na powiece wygląda jak metaliczna folia. Pięknie lśni, mieni się i zapewnia bardzo błyszczące wykończenie. Gdy zaaplikujemy go w większej ilości, uzyskamy efekt mokrej, pokrytej jakby folią powieki. Natomiast jeśli minimalną ilość wklepiemy opuszkami palców, na powiece otrzymamy iskrzące się subtelne drobinki. Jest po prostu nie do przebicia i sprawdzi się w każdym looku bo niepowtarzalnie go dopełni. Kosztuje obecnie 19,90zł i dostaniecie go TUTAJ.
Cudowny aromat będący mieszanką słodkiej wanilii, świeżych cytrusów i ciepłego bursztynu. Pięknie otulający, przytulny i rewelacyjnie wypełniający każde wnętrze. Zapach niesamowicie relaksujący i wyciszający, idealny na każdą porę roku. Wosk Soft Blanket zapewni Ci chwilę dla siebie i pozwoli odpocząć po ciężkim dniu. Nie jest duszący, ani natarczywy i mimo swej intensywności, nie drażni nosa. Do kupienia w cenie 6,90zł TUTAJ.
Drobno zmielony puder transparentny, zamknięty w wygodnym słoiczku. Matuje na wiele godzin, nie przesuszając przy tym cery. Docenią go przede wszystkim posiadaczki cery tłustej. Puder ryżowy Ecocera nie bieli skóry, jest wydajny i wystarczy odrobina, by omieść twarz i uzyskać pożądany efekt. Po nałożeniu pudru na skórę, jest ona wygładzona i zyskuje wyrównaną strukturę. Puder kupicie w cenie 14,90zł TUTAJ.
Korektor ma świetną, kremową konsystencję i idealnie kryje zarówno przebarwienia, jak i cienie pod oczami. Ponadto, posiada ładny, jasny odcień, który nie dość, że ładnie maskuje mankamenty urody, to jeszcze przyjemnie modeluje twarz. Co więcej, kosmetyk łatwo się aplikuje, nie wchodzi w zmarszczki i nie podkreśla suchych miejsc. Przypudrowany, utrzymuje się na miejscu cały dzień. Do kupienia w cenie 15,90zł TUTAJ.
To już wszystkie perełki stycznia. Wpadnijcie na kosmetykomania.pl aby zapoznać się z całym asortymentem. Jest z czego wybierać!
Szczotki Tangle Teezer cieszą się niesłabnącą popularnością. Marce zaufało miliony kobiet na całym świecie. Zewsząd docierają pozytywne opinie zadowolonych użytkowniczek, które bez Tangle Teezer nie wyobrażają sobie już rozczesywania włosów. Dlaczego? Ta szczotka naprawdę działa, a dziś przekonamy Cię o jej mocy. Jeśli jeszcze nie zdecydowałaś się na zakup, poznaj 10 powodów, dla których warto ją mieć!
Radzi sobie z najbardziej splątanymi włosami. Sunie po nich gładko i idealnie rozczesuje wszelkie kołtuny. Jeżeli do tej pory codzienne czesanie było Twoją zmorą, to już przeszłość!
Tangle Teezer nadaje się do rozczesywania włosów zarówno na mokro jak i na sucho. Nie musisz martwić się uszkodzeniami wilgotnych kosmyków, zbędne są Ci też inne akcesoria do czesania. Tangle Teezer sprawdza się zawsze i wszędzie.
Szczotka nie wyrywa włosów, ani nie łamie ich. Zdziwisz się różnicą w ilości włosów, które zostaną na Tangle Teezerze po rozczesaniu. Będzie ich znacznie mniej niż wcześniej! Często nie zdajemy sobie sprawy, ile kosmyków ubywa nam przez niewłaściwy grzebień.
Szczotka Tangle Teezer posiada ciekawy design oraz ergonomiczny kształt, dzięki któremu wygodnie trzyma się ją w dłoni, mimo iż nie posiada rączki. Jest niewielkich rozmiarów, dobrze leży, a poza tym ładnie wygląda. Możesz wybierać spośród wielu kolorów!
Szczotka nie tylko rozczesuje włosy, ale także je pielęgnuje. Delikatnie wygładza, dyscyplinuje i przywraca im połysk. Nie powoduje też elektryzowania się ani puszenia. Od teraz, tego typu problemy z włosami przestaną Cię dotyczyć.
Tangle Teezer jest bardzo łatwy w utrzymaniu w czystości. Plastik bardzo szybko się myje, nie trzeba go specjalnie suszyć, w przeciwieństwie do naturalnego włosia. Kilka chwil i szczotka jest ponownie gotowa do użycia.
Szczotka jest odporna na wszelkie uszkodzenia mechaniczne. Naprawdę trudno ją zniszczyć. Ząbki są elastyczne i sprężyste, nie ulegają wygięciom, więc mamy pewność, że Tangle Teezer posłuży nam przez długi czas.
Tangle Teezer to nie tylko mnogość kolorów do wyboru. Marka oferuje wiele modeli, więc na pewno znajdziesz odpowiedni dla siebie. Do torebki, do domu, na basen, czy dla dzieci, Ty decydujesz!
Szczotka, jako jedna z niewielu, pozwala na rozczesywanie włosów już od nasady aż po same końce. Nie musisz zaczynać od dołu i stopniowo przechodzić do góry. Teraz wystarczy jedno pociągnięcie!
szczotka posiada przystępną cenę (koszt rozpoczyna się od 31,99zł) i nie zrujnuje Twojego portfela. Biorąc pod uwagę jej wytrzymałość i fakt, że posłuży Ci przez lata, to niesamowita inwestycja!
Wszystkie modele szczotek Tangle Teezer znajdziecie TUTAJ.
To jak, na którą się decydujesz? 
Odwiedź też kosmetykomania.pl i sprawdź co jeszcze ciekawego czeka na Ciebie!
Natura ma moc, dlatego w asortymencie kosmetykomania.pl zagościły kosmetyki Biolaven. Jest to naturalna marka produkowana przez Sylveco, posiadająca w swej ofercie wysokiej jakości produkty pielęgnacyjne. Znajdziemy tu kosmetyki, które zadbają o naszą twarz, ciało, czy włosy. Charakteryzuje je połączenie świeżej lawendy z nutami soczystych winogron. Nie sposób ich nie polubić! Nam momentalnie przypadły do gustu, w szczególności płyn micealrny oraz szampon do włosów. I to właśnie o nich będzie dzisiejszy wpis.
Płyn micealrny Biolaven, powstały na bazie naturalnych składników, sprawdzi się niezależnie od rodzaju cery. Lawenda – swoisty symbol Prowansji, od wielu lat słynie z właściwości łagodzących, antyseptycznych i przede wszystkim odprężających i relaksujących. W połączeniu z odżywczym olejem z pestek winogron, który posiada silne działanie przeciwzmarszczkowe, regenerujące i nawilżające, tworzy mieszankę niezwykle skuteczną, a zarazem delikatną. Płyn doskonale rozpuszcza makijaż i usuwa jego pozostałości. Poradzi sobie z najbardziej trwałym wydaniem naszego make-up’u. Ponadto, nie podrażnia oczu, nie pozostawia lepkiej warstwy i delikatnie się pieni, użyty w nadmiarze. Posiada także przyjemny, świeży zapach, który polubią najbardziej wrażliwe nosy. Wybijają się tutaj nuty winogronowe, lawenda jest ledwo wyczuwalna. Skóra po demakijażu płynem Biolaven, pozostaje czysta, odświeżona, miękka i promienna. Kosmetyk nie powoduje uczucia ściągnięcia, nie podrażnia, ani nie uczula. Nie przyczynia się także do przesuszenia skóry, więc spokojnie mogą go używać nawet najwięksi wrażliwcy. Zaletą produktu jest też wysoka wydajność i przyjazna dla portfela cena – 16zł za buteleczkę 200ml.
Szampon do włosów Biolaven, docenią natomiast posiadaczki wrażliwej skóry głowy. Jest bowiem ultra delikatny, a zarazem skuteczny i dobrze oczyszczający. Nadaje się do codziennego stosowania, włosy po jego użyciu są odbite od nasady, miękkie, zdyscyplinowane i ładnie lśnią. Szampon nie plącze kosmyków i nie przesusza ich, wręcz przeciwnie, sprawia, że łatwiej włosy rozczesać. Olejek z pestek winogron wygładza oraz nawilża, natomiast olejek lawendowy wzmacnia i odświeża. Włosy zachowują swój zdrowy wygląd i nie przetłuszczają się szybciej, a skóra głowy jest ukojona, odżywiona i nie raczy nas nieprzyjemnym swędzeniem. Ponadto, szampon dość dobrze się pieni i jest wydajny. Odrobina naniesiona na dłoń wystarczy, by umyć średniej długości włosy. Kolejną zaletą jest także konsystencja oraz cudowny, relaksujący, winogronowy zapach, który dość długo utrzymuje się na włosach. Nie można też nie wspomnieć o atrakcyjnej cenie! Buteleczka o pojemności 300ml kosztuje 17,90zł.
Pełną ofertę kosmetyków Biolaven znajdziecie na kosmetykomania.pl, dokładnie TUTAJ. Koniecznie zajrzyjcie i poznajcie moc natury!
Znacie tę markę? Miałyście z nią do czynienia?
Każda z nas, wykonując makijaż, marzy o tym, aby utrzymał się on jak najdłużej i aby strefa T nie zaskoczyła nas niekontrolowanym błyskiem. Nie lubimy przecież światła latarni na skórze. 
Dlatego dzisiaj, przychodzimy z kiloma sprawdzonymi trikami, które sprawią, że nasz make-up będzie trzymał się wiele godzin i przetrwa każdą imprezę karnawałową!
PO PIERWSZE: ODPOWIEDNIA PIELĘGNACJA
Pielęgnacja to podstawa – na zadbanej, odpowiednio nawilżonej skórze, każdy makijaż będzie wyglądał lepiej. Nie zapominajmy zatem o codziennej aplikacji kremu, nawet jeżeli nasza cera jest z natury przetłuszczająca się. Agresywnym, wysuszającym kosmetykom mówimy stanowcze nie i trzymamy się od nich z daleka. Skóra odwodniona broni się i produkuje jeszcze więcej sebum, pamiętajmy o tym.
PO DRUGIE: KOSMETYKI DOPASOWANE DO POTRZEB CERY
Zawsze wybierajmy takie podkłady, które odpowiadają potrzebom naszej skóry. Nie kierujmy się ślepo rekomendacjami, czy obietnicami producentów. Jeżeli na co dzień będziemy używały mocno matujących, obciążających cerę podkładów, to więcej niż pewne, że w prędzej, czy później zostanie przesuszona i uraczy nas jeszcze większym błyskiem. Obserwujmy swoją twarz i dostarczajmy jej tego, czego w danym momencie potrzebuje.
PO TRZECIE: BAZA
Dobra baza potrafi zdziałać cuda. Dobieramy ją także według własnych preferencji. Wygładzająca, matująca, rozświetlająca, czy może nawilżająca – wybór na rynku jest spory i na pewno znajdziemy odpowiednią. Aplikujemy ją dokładnie, cieniutką warstewką na całą twarz, bądź jedynie na miejsca problemowe, na przykład przetłuszczającą się strefę T.
PO CZWARTE: PODKŁAD
Pamiętajmy, że podkład nie służy do kamuflowania wyprysków, czy przebarwień – od tego jest korektor. Jeżeli nasza skóra jest daleka od ideału, nie nakładajmy trzech warstw ciężkiego fluidu. Nałóżmy standardową ilość, a miejsca problematyczne po prostu zakryjmy kamuflażem. To lepsze rozwiązanie dla naszej cery i zdecydowanie bardziej naturalny efekt. Zbyt duża ilość kosmetyku zwarzy się i stworzy maskę.
PO PIĄTE: APLIKACJA
Bardzo ważne jest odpowiednie narzędzie do aplikacji kosmetyku. Odradzamy palce, najlepiej postawić na pędzelek typu flat top lub gąbkę beautyblender. Nie robią one smug, ani zacieków, zapewniają odpowiednie krycie z zachowaniem naturalnego efektu oraz nie chłoną zbyt dużej ilości kosmetyków. Warto pamiętać także, że w celu uzyskania większego krycia, należy wykonywać ruchy stemplujące, zamiast rozcierających.
PO SZÓSTE: PUDER
Tutaj także bardzo ważne jest aby kosmetyk nałożyć ruchem stemplującym, wciskając go w skórę. Omiatanie nie da tak długotrwałego matu. Warto wybierać puchate, ale dość zbite pędzle, które rozłożą puder równomiernie lub ewentualnie puszki dołączone do produktu. Dobrym trikiem jest także przypudrowanie twarzy tuż przed nałożeniem podkładu – to także przedłuży trwałość makijażu, ale uwaga, może zapychać, więc lepiej zarezerwować sobie to rozwiązanie na większe wyjścia.
PO SIÓDME: FIXER
W przypadku większych wyjść warto postawić również na fixer. To specjalny preparat w spray’u, który utrwala makijaż na wiele godzin. W dodatku zapewnia mu odporność na wodę i pot. Oczywiście nie jest to lekki produkt, więc lepiej nie sięgać po niego codziennie, gdyż może przesuszać. Polecamy w szczególności fixer marki Kryolan!
PO ÓSME: BIBUŁKI MATUJĄCE
W kosmetyczce warto mieć zawsze bibułki matujące, za pomocą których w szybki sposób usuniemy nadmiar sebum, bez niszczenia makijażu. Są naprawdę świetne i idealnie sprawdzają się w ciągu dnia, czy na imprezie. Nie zajmują dużo miejsca a potrafią uratować wygląd. Fajne są na przykład te z Essence.
Wszystkie kosmetyki ze zdjęcia znajdziecie tutaj:
Na kosmetykomania.pl znajdziecie wiele kosmetyków, które pozwolą Wam zachować mat na długo oraz przedłużyć trwałość makijażu. Koniecznie zajrzyjcie!
Marki Makeup Revolution nikomu nie trzeba przedstawiać – odkąd wkroczyła na polski rynek, szturmem zawładnęła sercami kosmetykomaniaczek, a to za sprawą kilku powodów, jednak niewątpliwie kluczową zaletą tych produktów jest świetny stosunek jakości do ceny. Dzięki brytyjskiej marce, naszymi toaletkami zawładnęły rozmaite palety cieni czy pojedyncze produkty do kompleksowego makijażu twarzy. Dziś skupimy się na trzech bestsellerach Makeup Revolution, które podbiły nasze i wasze serca, a dodatkowo nie rujnują kosmetycznego budżetu. Na takie zakupy możecie sobie pozwolić nawet wtedy, gdy Waszym noworocznym postanowieniem jest ograniczyć wydatki na kosmetyki
Makeup Revolution Sculpt&Contour Kit, Zestaw do konturowania twarzy FAIR
Na pierwszy ogień potrójny niezbędnik w jednym, czyli kompleksowy zestaw do konturowania twarzy zawierający bronzer, rozświetlacz oraz róż. O tym, że są to produkty niezbędne przekonywałyśmy nieraz- zresztą, kto raz spróbuje nadać swojej twarzy głębię i kontur, robi to już zawsze ;). Dzięki paletce z MUR ocieplicie oraz wymodelujecie policzki, nos, i wszystkie te obszary gdzie chcecie swoją twarz wyszczuplić i nadać jej bardziej wyraźnych rysów, dodacie sobie subtelnego, koralowego rumieńca a na szczytach kości policzkowych – odrobiny zdrowego blasku. Każdy z kosmetyków jest aksamitny i przyjemny w aplikacji, nie osypuje się ani nie tworzy nieestetycznych plam – co zwłaszcza istotne w przypadku bronzera. Zestaw w odcieniu FAIR to bezpieczne rozwiązanie zarówno dla bardzo bladych dziewczyn, jak i tych o nieco bardziej śniadej karnacji – to już tylko i wyłącznie kwestia ilości produktu, który nałożony grubszą warstwą intensyfikuje swoją pigmentację. Zestaw do konturowania znajdziecie tutaj w cenie 17,50zł.
Makeup Revolution paleta 18 cieni Girl Panic
Czyli to, co kosmetykomaniaczki uwielbiają najbardziej: palety cieni! W tym wypadku dostajemy 18 matowych, satynowych i perłowych cieni, utrzymanych w nudziakowej tonacji, choć mocno zróżnicowanych. Są tu cieliste beże, ciemniejsze brązy a nawet czerń, ale także miedź, perłowy róż czy srebro. To paleta, z pomocą której stworzycie wiele codziennych, neutralnych makijaży, ale sięgając po ciemniejsze i połyskliwe kolory, wyczarujecie także karnawałowy, lub nawet studniówkowy makeup. Co istotne, pigmentacja cieni jest bardzo dobra, jak widać na przykładzie poniżej (trzy różne odcienie w różnych wykończeniach posłużyły za próbki kolorów) a z pomocą odrobiny bazy do powiek, utrzymają się na swoim miejscu przez całą noc, bez osypywania czy blaknięcia. Paletka wyposażona jest w dwustronny aplikator i lusterko, możecie więc bez problemu zabrać ją wszędzie ze sobą i wygodnie dokonać poprawek makijażu. Warto zwrócić uwagę na różnorodność pozornie neutralnej kolorystyki cieni: są tu zarówno ciepłe, jak i chłodniejsze kolory, dzięki czemu zawsze dopasujecie coś do swojej tęczówki, karnacji i … charakteru! Dziewczyny – nie panikujcie, paletę Girl Panic znajdziecie tutaj w cenie 29,89zł.
Makeup Revolution Powder Blush róż do policzków WOW
Jeśli mimo wszystko obiecałyście sobie nie szaleć w nowym roku z kosmetycznymi zakupami, to maleństwo to propozycja dla Was: taka mała rzecz, a cieszy. Aksamitny i delikatny, róż sprawdzi się idealnie aby dodać bladym zimą policzkom odrobiny koloru i wdzięku. Intensywność koloru można łatwo stopniować – od subtelnego muśnięcia, po intensywną taflę, w zależności od karnacji i tego, jak prezentuje się na skórze. Kolor to jeden z tych odcieni, w którym każdy wygląda dobrze – to mieszanka zgaszonego różu, okraszona nutą brzoskwini, dzięki czemu możecie pominąć aplikację bronzera i nieco szerzej nanieść kosmetyk na obszar policzków i nieco pod nimi. Dzięki zawartości delikatnych, niezauważalnych solo drobinek rozświetlających, efekt na skórze jest wyjątkowo świeży i młodzieńczy, co sprawia, że produkt ten obudzi nawet najbardziej zmęczoną i pozbawioną energii cerę. Poza tym dostaniecie go za jedyne 5zł, o tutaj.
Wszystkie kosmetyki znajdziecie tutaj:
Wpadnijcie na kosmetykomania.pl zapoznać się z ofertą Makeup Revolution TUTAJ.
W szale kosmetyków kolorowych, które co rusz kuszą nas nowościami i trudno im się oprzeć, łatwo zapomnieć o… pielęgnacji. Przyznajcie się, każdej z nas się to zdarza: skupiamy się na kolorówce, a w kwestii kosmetyków kąpielowych czy do pielęgnacji po kąpieli sięgamy po przypadkowe produkty które akurat znajdują się pod ręką. A co powiecie na noworoczne postanowienie, aby trochę bardziej się na tym skupić i rozpieścić? Pomogą Wam w tej kwestii kosmetyki Bomb Cosmetics. Sprawdźcie same, ale uwaga: są tak apetyczne, że nie będziecie mogły się im oprzeć!
Marka theBalm przyzwyczaiła nas do kultowych kosmetyków, których jakość i wielofunkcyjność sprawia, że pokochały je rzesze kobiet. Zwłaszcza słynna Mary Lou-Manizer to rozświetlacz, który zajmuje pierwsze miejsce na podium w swojej kategorii i nic dziwnego: w szampańskiej Mary trudno się nie zakochać. Teraz możecie zdobyć trzy urokliwe siostry za jednym zamachem, a to za sprawą palety The Manizer Sisters. A czy warto?
Pora na ostatnią porcję świątecznych propozycji prezentowych. Tym razem przegląd 7 naprawdę kuszących kosmetyków, akcesoriów i nie tylko, które ucieszą nawet bardzo wymagające osoby.
